Archive for Lipiec, 2010

Radio Slavenji – audycja nr 5

Leave a comment »

Sympozjum Naukowe

W dniach 31 lipca – 1 sierpnia, mikrosławiańska Uczelnica Zapadnaja (Uniwersytet Zachodni) z inicjatywy Jensa Harlssona, organizuje sympozjum naukowe – „Zależności związane z aktywnością na forum”.

Każdy, kto chciałby uczestniczyć w sympozjum i podzielić się z innymi swoimi spostrzeżeniami na ten temat powinien:

– zarejestrować się na forum Mikrosławii

– wpisać w „Ćytnicy” swój udział

– stworzyć w dziale sympozjum swój temat i podzielić się swoimi spostrzeżeniami

Zapraszamy do udziału w sympozjum wszystkich v-światowców! Do zobaczenia w weekend!

link do sympozjum – klik

Leave a comment »

Symbolika władzy wirtualnej

Z inicjatywy różnych środowisk mikronacyjnych odbywa się ankieta zakładająca hipotetyczne zjednoczenie v-świata polskiego zwanego Pollinem i wskazująca ewentualnego rządcę tak zjednoczonego wirtuala. Ankieta powstała z pewnej dyskusji i ma określone zadanie, wskazać kogoś, kto by był zdolny do zarządzania rozległościami całego Pollina.

Osobną kwestią jest to, czy ona ma jakiś sens? Ponieważ pojawiły się głosy sugerujące możliwość zabarwienia jej wyników, to już jakikolwiek praktyczny użytek z niej spadł do poziomu zabawy i tylko zabawy. Jest jednak inna rola, którą ta ankieta wykonała i kontynuuje, rola ideologiczna. Ta sugeruje możliwość utworzenia wirtualnego super państwa, jak to próbują aktualnie w ramach integracji między-v-narodowej zrealizować Organizacja Polskich Mikronacji, a jeszcze bardziej otwarcie dążąca do tego Unia Mikrooceanii. Czemu więc do unitaryzacji v-świata nie dochodzi?

Kluczem jest władza wirtualna. Jej wyniosła symbolika, jej rozdmuchane uprawnienia, jej budowany mozolnie aparat wpływów. Dwory, rządy i parlamenty zazdrośnie strzegą swoich uprawnień, a przykład Mikrosławii pokazuje, że osobistości nowe w polityce v-krajowej dążą do rozszerzania uprawnień formalnych na wszelkie możliwe sposoby i zabezpieczają kontynuację władzy wirtualnej. Czy to zdrowa praktyka? Naturalna na pewno i blokująca zarówno OPM, jak i inne organizacje ponad v-narodowe, a jak również powodująca powolne duszenie aktywności całego szeregu v-państw. Można śmiało postawić tezę, że kryzys mikronacyjny jest ofiarą złożoną na ołtarzu wyniosłej symboliki władzy.

Puenta tej notatki? Humor i przymknięcie oka na dążenia władzy wirtualnej, a jednocześnie czujność wobec jej poczynań, bo wszelka władza deprawuje, o tym należy pamiętać, deprawuje w warunkach, gdy jest pozostawiona sama sobie!

3 Komentarze »

Przywódca v-świata – wybory

W związku z przyjmowaniem w czasie przeszłym, kandydatur, można już ładnie przejść do wyboru. Oto stosowna ankieta:

każdy może oddać po 3 głosy.

* przepraszam za brak panstw przy każdym kandydacie, ale nie byłem w stanie przyczepić osoby do konkretnego kraju.

14 Komentarzy »

Wybory Miss

Uwaga, konkurs na Miss Mikroslavii uważam za otwarty. w konkursie może wziąć udział każda kobieta z całego v-świata. zgłoszenia przyjmujemy w tym temacie na forum, na moim pw, na moim gg (8715106) oraz drogą mailową (rastamastah@gmail.com). Co napisać? otóż zgłoszenie musi (no wypadałoby żeby zawierało  ) poniższą wypełnioną ankietę, oraz może ale nie musi być zdjęcie  (prawdziwe lub nie prawdziwe to zależy tylko od kandydatek) Miss wybierzemy poprzez głosowanie ! Głosować może każdy

1. Jak szalejesz?
2. Twój styl ubierania.
3. Na co byś wydała większą sumę pieniędzy?
4. Fascynuje mnie najbardziej….
5. Nie wybaczam…
6. Zapamiętany dowcip, sytuacja…
7. Mężczyzna to… według mnie…
8. Nie umiem…
9. Lubię…
10. Nie lubię…
11. ulubiona potrawa
12. ulubiony napój
13.ulubione zajęcie
14. Zawsze chciałam być…
15. Zawsze chciałam mieszkać w…

Termin składania swoich kandydatur to 1.08.2010 do godziny 18. Głosowanie odbędzie się 8.08.2010. Ankiety oraz zdjęcia będą umieszczane na forum. Debata wszystkich zawodniczek odbędzie się w centrum konferencyjnym w Cirim w dniu 1.08.2010 o godzinie 20. Serdecznie zapraszam i pozdrawiam Artur von Schwarz – Saryoni Skrijat Wszechsłavii.

Patronat medialny:
*Obserwator Moriński
*SOKN

4 Komentarze »

Humor nr 22

Rozprawa w sądzie dreamlandzkim.

Na zakończenie procesu sędzia ogłasza wyrok:

– Sąd po naradzie uznaje oskarżonego za niewinnego i stwierdza, że to nie on ukradł cenne obrazy z muzeum! Czy są jakieś pytania?

– Tak, panie sędzio – mówi uniewinniony.

– Czy to znaczy, że te obrazy są już teraz moje?!

————————————————————————————–

Para Morwańczyków leży w noc poślubną pod kołdrą. Młoda żonka zagaduje zalotnie:

– Kochanie… jestem bez majtek!

– Ty nawet w takiej chwili myślisz o wydatkach?!

———————————————————————————–

Rozmawiają dwie przyjaciółki mikronacyjne:

– Ja to mam pecha! Ilekroś poznam jakiegoś interesującego faceta, to albo on jest żonaty, albo ja znowu jestem zamężna!

————————————————————————————

Po randce:

– Czy odprowadzisz mnie do domu, Arturze?

– Tak, wzrokiem!

—————————————————————————————–

Idzie sobie Daniel i ciągnie zegarek na sznurku!

– Danilo, a co to zegarek na sznurku ciągniesz?! – pyta zaskoczony turysta z RSiT.

– Już ja go nauczę chodzić!

————————————————————————————–

Kamandier stoi nad niszczarką dokumentów i zastanawia się głeboko:

– Może panu pomóc, generale? – pyta kancelistka.

– Owszem. Mam tu bardzo wazne dokumenty, ale nie wiem, jak ta maszyna działa!

– To proste. Włącza się i przepuszcza dokumenty.

– Dziękuję. To proszę od razu wykonać mi dwie kopie!

——————————————————————————————

Geodeta mówi do górala vetońskiego.

– Tam, gdzie stoi wasza stodoła, będą przebiegać tory kolejowe!

– Jak mają być, to niech bydą. Ale jo wrót za każdym razem otwierać nie byda!

—————————————————————————————

– Dlaczego skrijat wstaje o szóstej rano?

– Aby móc dłużej nic nie robić!

—————————————————————————————

Dwaj trenerzy piłkarscy rozmawiają w hotelowym barze:
– Tego białego mercedesa, który stoi za hotelem, dostałeś za sprzedany mecz?
– Nie! Sam uczciwie kupiłem za własne pieniądze.
– A skąd wziąłeś tyle forsy?
– Sprzedałem mecz.

——————————————————————————————-

Do sklepu sportowego w Cirim przychodzi Sarmata i mówi:
– Proszę pana! Kupiłem sobie konia wierzchowego i potrzebuję teraz odpowiednich spodni.
– Dobrze. A jakiego rozmiaru jest koń?

————————————————————————————

Spotykają się dwaj kibice piłkarscy.
– Jak tam wczorajszy mecz?
– Eeee, nie ma o czym mówić. Sędzia nam uciekł…

——————————————————————————————–

Morze Hugona, XVII wiek. Statek flibustierski płynie, z bocianiego gniazda słychać głos:
– Kapitanie, astecka barka na sterburcie! Zatopią nas!
Kapitan spokojnie:
– Nie bójcie się chłopaki, zdobędziemy, będzie łup… tylko podajcie mi moją czerwoną koszulę i do abordażu! Walka wygrana, pięciu padło, ale łup jest. Po chwili z bocianiego gniazda:
– Kapitanie, galeon na bakburcie, zginiemy!!!
– Spokojnie chłopaki, dajcie mi moją czerwoną koszule i do walki. Wygramy! Po chwili walka zakończona, 10 flibustierów nie żyje, ale galeon zdobyty.
Pierwszy oficer pyta:
– Kapitanie, o co chodzi z tą koszulą?
– Widzisz chłopcze, marynarze wierzą, że przynosi szczęście, ale to psychologia – gdy zostanę ranny, krwi na czerwonym nie widać i wszyscy myślą, że nie da się mnie zranić. Więc swoi walczą jeszcze zacieklej, wrogowie tracą ducha. W tej chwili rozlega się okrzyk:

– Kapitanie, pięć fregat vityńskich od dziobu!

Kapitan zaś spokojnie:

– Podajcie mi moje brązowe spodnie…

—————————————————————————————–

Pod płotem wymiotuje Dawid. Podleciał mały kundel i obszczekuje go a ten ze zdziwieniem mamrocze pod nosem:
– Jadłem w Karczmie sałatkę – pamiętam, wyrzygałem – pamiętam, jadłem kiełbasę – pamiętam, wyrzygałem – pamiętam, ale kiedym ciebie, kundlu zjadł i wyrzygał – nie pamiętam….

———————————————————————————————

Wchodzi Sarmata do Karczmy w Lene i mówi:
– Słyszałem, że wy, Mikrosławianie to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500 libertów, że żaden z was nie wypije litra śliwowicy jednym haustem. W karczmie cisza. Każdy boi się podjąć zakład. Jeden gościu nawet wyszedł. Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do przybysza i mówi:
– Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
– Tak. Karczmarz! Litr śliwowicy podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu… z litra została pusta butelka. Przybysz stoi jak wryty, wypłaca 500 lb i mówi:
– Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
– A, poszedłem do pubu w Cirim sprawdzić, czy mi się uda…

3 Komentarze »

Gddzie położona jest plaża publiczna?

Modna ostatnio wśród Mikrosłowian plaża publiczna na Tortudze nie ma swojego odniesienia na mapie wyspy pirackiej! Ciekawe gdzie ją umiejscowiono? Turystów należy ostrzec, że na wyspie rezyduje też poligon Sił Zbrojnych, do którego wstęp jest z oczywistych względów zabroniony!

2 Komentarze »

Faktyczna rola głosu „wstrzymuję się” w głosowaniu

Mikronacje są miejscem, gdzie procedury głosowania nad wszelkimi sprawami i zagadnieniami ich funkcjonowania są czymś tak oczywistym, jak słońce na niebie! Nawet w tych v-krajach najmniej demokratycznych są jednak okazje do uprawiania polityki tym sposobem, ba, są nieuniknione wręcz!

Technicznie wygląda to tak, głosujący ma prawo do głosu poparcia, czyli „za” lub „tak”, negacji, czyli „przeciw” lub „nie” i „wstrzymania się”.

Interesujący nas przypadek, to ten trzeci, gdy v-obywatel decyduje się na oddane głosy „wstrzymuję się”. Wbrew pozorom nie jest to deklaracja niezdecydowania, czy niemożności podjęcia decyzji i wcale nie jest neutralnym orężem w procedurach głosowania! Głos jest ważnym sygnałem dla strony biorącej górę w głosowaniu, że ma ciche poparcie ze strony tak głosujących. Osoby używające tego przypadku, pozostawiają decyzję większości w danych głosowania, czy to na „tak”, czy na „nie”, ale na pewno wygrywają je ci zdolni zebrać więcej zwolenników swojego poglądu przy tym dyskretnym wsparciu wstrzymujących się od głosu.

Dlatego nie warto oburzać się na pozornie niezdecydowanych w głosowaniach, tylko dostrzec ich faktyczną wolę.

karol flibustier

2 Komentarze »

Krótko z nowym Skrijatem

Rozmowa z Arturem von Shwarz – obecnym Skrijatem Wszechsławii, głową Mikrosławii.

Czytaj resztę wpisu »

Leave a comment »

Skąd powstała wysoka czujność wobec uprawnień władzy wykonawczej w ZFM?

Zbyt wiele władzy deprawuje ją posiadających, to fakt znany od zawsze. Przez Zjednoczoną Federację Mikrosławii przewala się fala dyskusji na temat zwiększenia uprawnień urzędników. Tu zaczyna się typowa robota kasty urzędniczej, która chce dla siebie uprawnień do decyzji arbitralnych i niekwestionowanych, czyli prawa veta i prawa do bycia wykładnią prawa oraz wymuszania postępowania v-obywateli wedle widzimisie urzędników. Nieszczęsny zapis dający skrijatowi prawo veta w pewnych okolicznościach, jest już wykorzystywany do podważania zasady odpowiedzialności urzędniczej przed ogółem obywateli ZFM i przyznawania urzędnikowi specjalnych praw. Zbyt wiele państw wirtualnych i organizacji mikronacyjnych upadło i upada z powodu tych właśnie. Dlatego wszelkie ustępstwa w tej kwestii noszą znamiona rewolucji, bo dają kaście urzędniczej prawa ponad prawami. Proponowane prawo veta dla vojvody jest bez wątpienia taką próbą, bo jego gorący zwolennicy zadbają o jak największe utrudnienie dla jego odrzucenia, a wystarczy je postawić w momencie odpowiednim do tych zapisów i jest ono nienaruszalne, czyli powstaje tu klasyczny przykład arbitralności decyzyjnej urzędnika bez jakiegokolwiek respektu dla woli ogółu. Dlatego wydaje się zasadnym przyjrzenie się ograniczonemu prawu veta dla najwyższego urzędnika ZFM i jego kasacji, gdyż godzi to w podstawy ustrojowe Federacji, bo wszelka autonomia urzędnika jest czymś nieuzasadnionym w sytuacji, gdy jest on powoływany tylko do pełnienia woli v-ludu.

Leave a comment »