W pewnym państwie wirtualnym błąka się nowy Sarmata i o dziwo widzi swojego starego znajomego z czasów gdy tu pomieszkiwał, więc go zagaduje:
– Cześć, co porabiasz?
– Jestem sprzedawcą ulicznym!
– A po ile są tu teraz ulice?
W Lene wpadli na pomysł, jak ograniczyć zbyt szybko poruszające się po mieście auta. Zamiast leżącego policjanta ułożyli na drogach osiedlowych leżące policjantki.
W Moxpinburgu złapano szajkę podrabiającą liberty! Policjanci z zainteresowanego tropieniem fałszerzy ich waluty v-państwa nie mogli wyjść z podziwu, że w piwnicy wykonano staranniejsze kopie niż oryginały!
Urzędnik melduje skrijatowi:
– Jest problem, mikrosławianom żyje się dobrze!
Skrijat kiwa głową i pyta:
– To gdzie jest problem?
– Badanie przeprowadzono w Sarmacji!