Synergia, efekt synergiczny – współdziałanie różnych czynników, którego efekt jest większy niż suma poszczególnych oddzielnych działań. Termin ten jest pojęciem ogólnym, mającym zastosowanie w wielu różnych dziedzinach.
Wikipedia podaje właśnie w ten sposób te zjawisko, więc warto zastanowić się, czy jest ono obecne w mikronacjach i wirtualnym życiu? No i tu dochodzimy do esencji wirtualności, od razu i na samym początku. Państwo wirtualne obojętnie jakiej wielkości, jest wspomnianą „sumą poszczególnych oddzielnych działań” i ma być platformą samorealizacji indywidualnej, jak to podkreśla król senior Dreamlandu JKW Edward Artur, jednocześnie artykułując wielką rolę innowacyjności w bytowaniu wirtualnym. Jest to trafne spostrzeżenie i jest niejako wstępem do określenia zjawiska synergii mikronacyjnej, bo wydaje się ono proste w zdefiniowaniu. Działając indywidualnie (samorealizując się we własnych projektach) jednocześnie jest się członkiem społeczeństwa danej mikronacji i zadania własne dostosowuje się niejako do potrzeb lokalnego rynku, czyli społecznych i wraz z innymi dynamicznymi v-0sobami wyrażającymi siebie w projektach mikronacyjnych, tworzy się określoną rzeczywistość wirtualnej ojczyzny. Efekt synergii mikronacyjnej jest taki, że dane v-państwo funkcjonuje, ma swoje własne sukcesy i również własne problemy. Zauważmy przy tym, że idee rozszerzania wirtualności ponad organizmy państwowe upadają bardzo szybko, bo czymś innym jest tworzenie w gronie mniejszym, niejako wyspecjalizowanym na określony pułap synergiczny (w domyśle na rzecz państwa), a innym też tworzenie molochów z próbą sterowania indywidualizmem obywateli i mieszkańców. Synergia jest postrzegana, jako efekt korzyści skali głównie, ale w życiu wirtualnym trudno jest mówić o skali, bo często kilka aktywnych osób potrafi zbudować ogromne imperia, a dopiero problem zaczyna się, gdy w życie wchodzi efekt wypalenia ich inwencji twórczej i wtedy wzorem króla seniora Edwarda można zadać dramatyczne pytanie: „Uczciwie odpowiedzmy sobie na pytanie: jak bardzo innowacyjny mogę być na przykład ja?”. Pytanie bardzo sensowne, bo ono wprost odnosi się do budowania i samorealizacji w społeczeństwie wirtualnym, wiec warto na nie znajdywać wciąż odpowiedź w swoim podróżowaniu po Oceanie Wirtualnym Pollina.