Rybacy, to był klucz władcy Królestwa do rozwiązania zagadki tajemniczej opowieści, którą usłyszał w komnacie pana Saudade. Natychmiast nakazał sprawdzenie wszystkich informacji, a także wezwał swojego kuzyna do złożenia relacji, jak wszedł w posiadanie nowalskich „podróbek” dzieł sztuki starożytnej cywilizacji. W ciągu niedługiego czasu miał do dyspozycji sporo wieści o tajemniczym młodym lesie Tortugi i o splądrowanych skarbach piratów na tej wyspie. Oprócz Dreamlandczyków, na Tortudze urzędowali też rybacy sarmaccy, scholandcy i Natańczycy. Ci ostatni mogli sobie pozwolić na wiele więcej niż ktokolwiek inny, bo ich nie ścigały żadne służby nowalskie, a flibustierzy tolerowali każde ich posunięcie. Od nich też uzyskano najwięcej wiadomości o skarbach i rzekomych skarbach piratów Tortugi, a także o bezwzględnym ich wykorzenieniu przez flibustierów. Co prawda flibustierów ochrzczono piratami, ale tak naprawdę to byli handlarze i przemytnicy kierujący się bardzo etycznym kodeksem honorowym. W ich zorganizowaniu i dyscyplinie trudno było znaleźć miejsce na zwykłe i pospolite akty piractwa, a swoisty układ hierarchii powodował, że zawsze mieli nad sobą przełożonych. W Rzeczpospolitej Obojga Narodów nadano im nazwę kaprów, czyli sług morskich kraju, co było prawdziwą nobilitacją dla przemytników. W nowoczesnych czasach dysponowali oni znakomitym sprzętem, a Nowal i Mikrosławia szeroko korzystały z ich usług z powodu słabości własnych sił zbrojnych. Ci flibustierzy piratów bezwzględnie wygnali z Tortugi, ale ich dziedzictwo strzegli w sposób bardzo konsekwentny i jeśli pozwalali na ich zabranie, to musiało to odbyć się w sposób nie sprawiający wrażenia rabunku.
Scalając wszystkie informacje i analizując całość sytuacji, król doszedł do wniosku, że wprowadzenie do gry sił zbrojnych w postaci okrętów z desantem morskim, powinno mu dać możliwość zbadania tajemniczej polany młodego lasu na południowym wybrzeżu Tortugi. Do rozpoznania sytuacji na Morzu Nowalskim nie potrzebował nawet specjalnych zabiegów, bo wystarczyło zebrać spostrzeżenia rybaków. Okręt podwodny i fregata królewskie wyruszyły z tajną ekspedycją.